środa, 12 lutego 2014

Ech Szycie...


Zawsze marzyłam o posiadaniu starej,stylowej maszyny do szycia. Udało mi się kupić cudną, czarną ( co prawda nie Singer ale czy to ważne:)?). 
Służy jako dekoracja, natomiast stolik na którym stała wyczyściłam i odświeżyłam. Wygląda fantastycznie. Ma kilka schowków i szufladek. Zostawiłam mechanizm, który może służyć za... "odstresowywacz?":)






i stolik...


Z pozdrowieniami

Aga

Brak komentarzy: